Lęk, strach przed samotnością. Czym jest FOBU (fear of breaking up)?

Lęk, strach przed samotnościąStrach przed zerwaniem sprawia, że coraz więcej osób tkwi w toksycznych złych związkach, które nie dają im szczęścia. Osoby te robią dobrą minę do złej gry i przez długie lata, czasem nawet całe życie udają szczęśliwie zakochanych, wieczorami płacząc w poduszkę. Sprawdź, czym dokładnie jest fobu i dlaczego tak wiele osób cierpi z powodu fear of breaking up.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez South western Medical Center w Texasie, coraz więcej 20 i 30 latków rezygnuje z własnego szczęścia ze strachu, że nikt prócz toksycznego partnera już ich nie pokocha. Wolą znosić kolejne upokorzenia i płakać w poduszkę niż przerwać złą relację, która przynosi tylko cierpienie. Czy można w tej sytuacji już mówić o strachu przed wyjściem ze strefy komfortu? Okazuje się, że sam fakt posiadania partnera, jaki by on nie był, daje poczucie bezpieczeństwa, choć często jest ono fałszywe np. w związkach przemocowych. Jednak osoby cierpiące na FOBU uważają, że dopóki całe zło dzieje się w 4 ścianach w oczach rodziny i przyjaciół uchodzą za szczęściarzy, których ktoś pokochał. Status społeczny i poczucie spełnienia społecznego modelu (nie bycia singlem), przedkładają nad własne szczęście. Sprawdź, dlaczego coraz więcej osób rezygnuje z prawdziwej miłości i własnego szczęścia oraz dlaczego ten lęk dopada coraz młodsze osoby.

FOBU (ang.: fear of breaking up) - czym jest?

FOBU jest lękiem przed zerwaniem. Osoby cierpiące na fear of breaking up obawiają się, że po wyjściu z toksycznej relacji, już nikt ich nie pokocha. Znów będą bądź co bądź społecznie piętnowanymi singlami lub - co gorsza - rozwodnikami.

Zasypie ich lawina pytań:

  • "Co się stało?";
  • "Dlaczego zdecydowali się na tak radykalny krok?" itp.

Fear of breaking up to również lęk przed pustką, jaka powstanie po utracie drugiej osoby tym, że nikt już nikt może jej nie zapełnić. Jest to rodzaj emocjonalnego błędnego koła, w którym strach przed samotnością, odbiera szansę na szczęście, miłość i godność. Dla wielu tkwienie w złym, raniącym związku jest lepsze niż brak jakiegokolwiek związku.

Fobu - fear of breaking up

Kto najczęściej cierpi z powodu strachu przed zerwaniem?

Najczęściej obawa przed zakończeniem związku dotyczy:

  • osób o niskiej samoocenie, zakompleksionych oraz tych, które nie wierzą, że zasługują na prawdziwą, szczęśliwą miłość. Opisywane zjawisko dotyczy grupy osób, które nie potrafią, nie chcą, źle czują się w roli singli lub panicznie boją się samotności. Wśród nich są również ci, którzy za wszelką cenę, nie chcą wyjść ze swojej strefy komfortu (myślą sobie: "już nie jestem singlem, nie zostanę starą panną/starym kawalerem"). Jeszcze inna grupa to marzyciele, osoby wierzące w miłość do grobowej deski. Nawet jeśli uczucie to jest złe, destrukcyjne, ich zdaniem, jest lepsze od żadnego. Taki wzorzec najczęściej wynosi się z domu;
  • osób, które jako single nie potrafią funkcjonować, które bez partnera czują jak bez ręki. Odczuwają one rodzaj współuzależnienia własnej wartości od faktu posiadania drugiej połowy. Wśród nich znajdziemy tych, którzy w imię miłości są w stanie zmienić zainteresowania, odstawiać na bok przyjaciół i rodzinę oraz udawać kogoś, kim nie są, byle tylko nie uchodzić za singla;
  • zamkniętych w "złotych klatkach", w których po pewnym czasie czują się wygodnie. Dla nich zerwanie wiąże się ze strachem przed wyjściem ze strefy komfortu, w której wszystkie trudne ważne decyzje, podejmuje partner lub partnerka, a one muszą się tylko przystosować. Osoby te często słyszą od drugiej połowy, że są do niczego, że nikt inny by ich nie pokochał itp., co może dodatkowo potęgować opisywany lęk;
  • młodych ludzi, którzy działają według wytyczonego sobie planu na życie, np.: najpierw studia, potem małżeństwo, dzieci i pięcie się po szczeblach kariery. Nie chcąc burzyć swojej układanki i zaczynać od nowa rezygnują z rozstania w obawie, że nie zbudują drugiego związku;
  • kobiet i mężczyzn w średnim wieku, którzy obawiają się utraty określonego i w pełni akceptowanego społecznie statusu. Od najmłodszych lat wpajano im w domu, że rodzina to podstawa, a dzieci powinny mieć oboje rodziców, rozwód to grzech, a w pewnym wieku nie wypada być samotnym.

Przyczyny FOBU - dlaczego odczuwamy lęk?

  • Wiele osób obawia się zmian, wkroczenia na nieznaną ścieżkę, a zerwanie z toksycznym partnerem taką życiową rewolucję oznacza. Ponadto przebywając w trudnych relacjach, często takie osoby żyją w przeświadczeniu, że nie mogą chcieć od życia więcej. Brak poczucia własnej wartości, lęk przed podejmowaniem samodzielnych decyzji, a także niepewną przyszłością, często przeraża ich do tego stopnia, że wolą pozostać nieszczęśliwymi, niż stawić czoła temu, co nowe i nieznane;
  • Duży wpływ na FOBU ma również presja społeczna, czyli piętnowanie singli i rozwodników. Wiele osób tkwi w problematycznych związkach, obawiając się reakcji rodziny i znajomych. Tłumaczą sobie, że zawsze lepiej być czyjąś żoną, mężem lub narzeczonym niż być samemu. Ich zdaniem lepszy jest jakikolwiek partner niż żaden i jest to w większości przypadków stereotyp mocno zakorzeniony i wyniesiony z domu. Tym silniejszy, jeśli jako dzieci obserwowały one nieszczęśliwych rodziców, którzy kłócili się, żyli w huśtawce emocjonalnej, ale byli razem;
  • Przyzwyczajenie - jeśli przeżyliśmy z kimś kilka czy kilkanaście lat, to nawet kiedy ta osoba nas rani wiemy, czego można się po niej spodziewać, czego od nas oczekuje. Znamy również nasze uczucia i potrafimy już sobie z nimi radzić. W tym wypadku poczucie, że potrafimy nad czymś panować, nawet jeśli mowa o złych uczuciach, jest ważniejsze niż nowy, pełen niespodzianek, etap w życiu. Wprawdzie może on być lepszy, ale jest nieznany;
  • Oszukiwanie samego siebie - ofiary toksycznych związków bardzo często oszukują same siebie. Tłumacząc sobie i innym, że w gruncie rzeczy zdarzają się też miłe chwile i może nie warto z nich rezygnować;
  • Strach przed samodzielnym życiem. W toksycznych związkach może występować rodzaj uzależnienia jednej osoby od drugiej. Dzieje się tak, kiedy jeden z partnerów stopniowo uzależnia od siebie drugiego, jednocześnie dając mu do zrozumienia, że sam sobie nie poradzi. Po pewnym czasie ten drugi zaczyna w to wierzyć i kiedy myśli o rozstaniu, odczuwa strach przed samodzielnością;
  • Uwarunkowanie poczucia własnej wartości od faktu posiadania partnera. Nadal wiele osób żyje w przeświadczeniu, że są pełnowartościowe tylko z partnerem u boku. Kobiety czują się bardziej wartościowe i spełnione jak żony i matki niż niezależne bizneswoman. Zamężni panowie są traktowani poważniej niż Ci, którzy są singlami.

Szczęśliwa samotność czy nieszczęśliwy związek - co jest lepsze?

Rozstanie to dopiero początek, który nie oznacza, że wszystkie problemy znikną w magiczny sposób, jednak jest to pierwszy krok do odzyskania szczęścia. Tkwienie przez lata w związku, w którym nie czujemy się szczęśliwi, rujnuje poczucie własnej wartości, odbiera wiarę w siebie i jest zwyczajną stratą czasu. Wiele osób w obawie przed zerwaniem, czeka cierpliwie, aż partner lub partnerka się zmieni. Jednak szansa na to, że ktoś z narcystyczną czy despotyczną osobowością nagle przejdzie przemianę, jest bardzo mała. Inni cierpliwie znoszą wybryki drugiej połówki, licząc, że w końcu uda im się "zmienić" jej zachowanie i sposób myślenia. Niestety, dorosłych osób nie da się wychować, a przebywanie w relacji, która nie daje szczęścia, to ciche przyzwolenie na zachowania, które nas ranią.

Zawsze w takiej sytuacji zerwanie jest szansą na szczęście, nawet jeśli będzie to szczęście w pojedynkę. Osoby samotne mogą być równie szczęśliwe, jak te z ukochanym u boku. Sam fakt odzyskania własnej godności, odbudowania własnej wartości, powinien już cieszyć. To dopiero początek przygody, gdyż - bądź co bądź - single mogą robić wszystko, na co mają ochotę, nikt ich nie ogranicza i zawsze na swojej drodze mogą spotkać prawdziwą miłość. Jeśli więc ktoś nie jest szczęśliwy w związku, powinien go przerwać jak najszybciej.

Strach, lęk przed zerwaniem

Kiedy warto pomyśleć o rozstaniu?

Związek dwojga ludzi z samego założenia powinien polegać na wzajemnym szacunku, miłości, zaufaniu i lojalności. Powinien on dawać poczucie bezpieczeństwa, szczęście i radość z każdego wspólnie spędzonego dnia. Jeśli więc zabraknie choć jednego z tych czynników, warto zastanowić się, czy jest to relacja, która daje nam szczęście. Przecież nie można kogoś kochać i jednocześnie go nie szanować lub nie ufać mu. Toksyczne relacje bardzo często zaczynają się niewinnie, a niepokojące sygnały pojawiają się subtelnie i powoli.

Zakochani nieświadomie godzą się na więcej, niż wynikałoby to ze zdrowego rozsądku. Jeśli jednak czujesz, że Wasza relacja podąża w złym kierunku, przeanalizuj swoje uczucia. Zastanów się, czy związek ten daje Ci więcej radości, czy też smutku. W pierwszym przypadku pomyśl o najbliższych dniach jak o okresie próbnym, teście dla waszego uczucia. Zastanów się, z jakiego powodu czujesz się nieszczęśliwa i czy druga połowa rani Cię świadomie, a jeśli tak to dlaczego i czy jesteś w stanie to zmienić. Potem pomyśl, czy chcesz do końca życia czuć się tak jak teraz. W drugim przypadku jest to najwyższa pora na zakończenie relacji, w końcu miłość powinna uszczęśliwiać. Nawet jeśli od razu po zerwaniu nie zakochasz się, dasz sobie szansę na nową miłość.

Jak walczyć z FOBU?

Pierwszym krokiem do pokonania FOBU jest uświadomienie sobie tego problemu. Zamiatanie go pod dywan, wcale nie sprawi, że nasza miłość stanie się lepsza. Osoby myślące o rozstaniu i takie, które odczuwają strach przed nim, powinny w pierwszej kolejności zdefiniować swój lęk. Powinny one odpowiedzieć sobie na pytanie, czego tak naprawdę się obawiają. Poznanie swoich lęków pozwala je oswoić i pokonać.

  • Obawiasz się, że już nikt inny Cię nie pokocha? Raczej to nieprawda, ale nawet życie w samotności, jest lepsze od toksycznej miłości. Brak partnera jest lepszy od tego, który Cię rani.
  • Boisz się, że nie poradzisz sobie jako singiel? Warto tutaj wspomnieć, że nie urodziliście się parą i zanim się poznaliście, każde z Was żyło w pojedynkę i zdarzały się sytuacje, gdy byliście szczęśliwi. Dlaczego teraz masz sobie nie poradzić?
  • Może on/ona się kiedyś zmieni? Kategoryczne nie, jeśli ktoś sprawia drugiej osobie przykrość, rani ją, a mimo to przez długi okres czasu postępuje tak samo i nic do takiej osoby nie dociera, już się nie zmieni!
  • Wiele osób wychodzi z założenia, że "już jest za późno na takie zmiany". Nigdy nie jest za późno, żeby zawalczyć o siebie! Nawet jeśli tkwisz w złej relacji od kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, nadal masz przed sobą wiele lat, które możesz przeżyć szczęśliwie. Czy naprawdę, chcesz z nich zrezygnować, oddać je osobie, która Cię rani?
  • Czasami pojawiają się również myśli pokroju: "Co jeśli dzieci mi nie wybaczą, że zniszczyłam/łem im rodzinę?". Stara prawda głosi, że szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko. Napięta atmosfera w domu ma negatywny wpływ również na dzieci. Obserwując przez całe dzieciństwo i okres dorastania toksyczny związek rodziców, niejednokrotnie nie potrafią one w dorosłym życiu zbudować żadnej relacji z drugim człowiekiem. Inni powielają złe zachowania i schematy wyniesione z domu. Zdarza się też, że mają przez całe życie żal do rodziców, że musiały dorastać w takiej "złej" rodzinie.

Jak zerwać pomimo lęku przed samotnością?

Poniżej kilka porad, jak wyjść z toksycznej relacji i poradzić sobie ze strachem/lękiem przed samotnością/zerwaniem:

  1. Stanowczo nie oglądaj się za siebie - każdy ma prawo popełniać błędy, jednakże powinny one być dla nas cennym doświadczeniem;
  2. Nie pozwól sobie na manipulacje ze strony partnera/partnerki;
  3. Kończąc relację, nie patrz na siebie jak na przegranego. Rezygnując z destrukcyjnego związku, wygrywasz resztę swojego życia;
  4. Najważniejsza jest stanowcza postawa, jeśli zdecydujesz się na zakończenie relacji, nie daj sobie wmówić, że nie wiesz, co robisz;
  5. Kategorycznie zerwij kontakt z osobą, od której się uwalniasz;
  6. Nie słuchaj rad tych, którzy nie mają pojęcia, jak wyglądało Twoje życie. Rób to, co jest najlepsze dla Ciebie.

Już po kilku dniach poczujesz się dumna/dumny z samego siebie, strach minie, a Ty zaczniesz wszystko od nowa. Pozostawanie w toksycznych związkach odbiera poczucie własnej wartości, ponadto ma bardzo zły wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Im wcześniej zakończysz taką relację, tym większą szansę masz na ułożenie sobie życia od nowa.